Jarosław Kaczyński korzystając z przywileju chwilowo przyznanej mu władzy i naukowych, dla większości niezrozumiałych pojęć – upowszechnia świat pogardy dla innych, często mądrzejszych od niego, rozsądniejszych, często słabszych. Obca mu tolerancja, poszanowanie dla prawa, bliskie za to sianie nienawiści, skłócanie, lekceważenie prawa. A wszystko to dla jego prywatnych i politycznych interesów. Gdy o nie chodzi, nie przeszkadza mu ani PZPR – wska, ani SB – cka, ani agnostyczna przeszłość jego najbliższych współpracowników, ani kolejne związki bratanicy.
Zapewniam posła Kaczyńskiego, że oprócz jego wyobrażeń o świecie, jest także świat realny. W którym tacy jak ja, i mnie podobni – nie jesteśmy żadnymi nihilistami. Jesteśmy agnostykami, co oznacza, że poseł Kaczyński jest dla mnie gnostykiem. A to smutna konstatacja.
Ryszard Śmiałek, kandyduje z pozycji nr 1 w okręgu 12 Chrzanów